Przez wiele lat używałam do twarzy głownie peelingów enzymatycznych i nagle w tym roku zmiana. Nagle zaczęło mi brakować czasu, na trzymanie na twarzy czegoś dłużej niż kilka minut. Koleżanka bardzo polecała peeling Sylveco i muszę przyznać, że jestem na prawdę bardzo zadowolona!
sobota, 30 października 2021
Wygładzający peeling do twarzy - Sylveco
sobota, 23 października 2021
Marula Miracle Hair Serum - Beaver
sobota, 16 października 2021
Peeling do ust z olejem rokitnikowym - Your natural side
Peeling do ust z olejem rokitnikowym to był mój największy niewypał kosmetyczny ostatnich miesięcy. Od lat robiłam sobie peelingi sama, postanowiłam jednak wypróbować kupny i porównać z tym robionym własnoręcznie.
sobota, 9 października 2021
Żel do higieny intymnej Geranium i Żurawina - Yope
Produkty do higieny intymnej używam od wielu lat jednak po raz pierwszy zdecydowałam się któryś z nim opisać. Dlaczego? Ponieważ wszystkie poprzednie były nijakie, niczym się nie wyróżniające. Ten jest pierwszym od wielu lat, który wzbudził moje większe zainteresowanie.
Przede wszystkim buteleczka z dozownikiem są niezwykle wygodne. To daje wyjątkową wygodę używania, zapach jest bardzo delikatny i nienarzucający się. Aż 98% produktu to składniki pochodzenia naturalnego. Używanie tego produktu sprawiało mi przyjemność. Płyn jest delikatny i nie podrażnia.
sobota, 2 października 2021
Miracle Moist nawilżająca odżywka do bardzo suchych i szorstkich włosów - Aussie
Nawilżającą odżywkę do włosów dostałam w prezencie i zużyłam dość szybko. Zazwyczaj nie mam włosów ani suchych ani szorstkich. Wręcz przeciwnie. Jednak nie mogę się oprzeć przetestowaniu kolejnego produktu (szczególnie przeznaczonego do włosów).
Szczęśliwie dla mnie akurat miałam kilka miesięcy, podczas których mogłam się pochwalić pięknymi, zdrowymi i gęstymi włosami, momentami nawet na tyle suchymi, że starczało im mycie raz na 2 dni. To było wspaniałe i bardzo żałuje, że już nieaktualne.
Odżywka ma bardzo intensywny zapach, ale ponieważ jest to produkt, który stosunkowo krótko trzymamy na włosach, nie jest to mocno uciążliwe. Łatwo się ją też rozprowadza po włosach. Ponieważ mam aktualnie długie włosy, więc idealnie się nadała do nakładania ją na włosy, nie dotykając przy tym skalpu.
Po nałożeniu odżywki na wilgotne włosy, bardzo łatwo się je rozczesywało, co na pewno jest plusem dla posiadaczy włosów bardzo suchych. Moje jak już pisałam nigdy bardzo suche nie były, więc sprawdziła mi się w tym konkrentym momencie życia. Wydaje mi się, że powinna się również sprawdzić posiadaczom bujnej czupryny.