sobota, 22 lipca 2023

Balsam do ciała Sielska Łąka - Mokosh

Balsam do ciała o zapachu łąkowych kwiatów kupiłam wraz z Pigment box'em. Ponieważ jest dość niewielki, (30 ml) dość szybko go zużyłam.

Balsam jest zamknięty w szklanym, ciemnym słoiczku z plastikowym wieczkiem. Jest bardzo lekki i praktycznie od razu się wchłania. Zapach ma dość intensywny ale całkiem przyjemny. Jednak na przykład podczas migreny nie daje rady go używać, bo zapach jest zbyt mocny. 
Na pewno wadą jest malutkie opakowanie. Jak ktoś tak jak ja, potrzebuje używać balsamu do ciała kilka razy dziennie, taki słoiczek staczy maksymalnie na kilka dni. Balsam nie do końca radzi sobie z bardzo suchą skórą. Ale tragedii nie ma. Jak ktoś ma skórę normalną lub tłustą to ten lekki balsam może okazać się dla niego idealny. 
Skład:
Aqua, Coco-Caprylate/Caprate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Alcohol, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Squalane, Glycerin, Lavandula Angustifolia Flower Oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Citral, Coumarin, Geraniol, Limonene, Linalool 

sobota, 15 lipca 2023

Liftingująca maska do twarzy „Owies i Bambus" - Mokosh

Mokosh to Słowiańska bogini ale także marka kosmetyków. Piszę to, bo bardzo podoba mi się to słowo oraz fakt wykorzystania rodzimych bóstw do nazwy firmy.

Dziś opiszę liftingującą maskę z Mokosh, która była jednym z kosmetyków które kupiłam wraz z najnowszym Pigment box'em. 

Ponieważ maska jest malutka, zaledwie 15 ml, zużyłam ją dość szybko. Maska ma jasny, śmietankowo, waniliowy kolor. Ma lekką konsystencję i bardzo dobrze się wchłania. Zapach jest delikatny i nienarzucający się. Zamknięta jest w estetyczny szklany słoiczek z plastikowym wieczkiem. Bardzo lubię takie słoiczki. Używam ich później do innych kosmetyków, lub do przechowywania przypraw.
Maski "Owies i bambus" używałam zamiast kremu na noc kilka razy w tygodniu. Niestety nie do końca się sprawdziła. Jest dla mnie zdecydowanie za słaba. Po nałożeniu maski musiałam i tak używać dodatkowego kosmetyku żeby zniwelować uczucie ściągnięcia i suchej skóry. Nie zauważyłam pozytywnych efektów więc niestety więcej nie wrócę do tego produktu.
Skład:
Aqua, Avena Sativa Kernel Flour, Cetearyl Alcohol, Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate, Isostearyl Isostearate, Glycerin, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Behenate, Caesalpinia Spinosa Fruit Extract, Kappaphycus Alvarezii Extract, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Bisabolol, Squalene, Beta-Sitosterol, Tocopherol, Maltooligosyl Glucoside, Sodium Stearoyl Glutamate, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Glucose, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Cetearyl Glucoside, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Ac., Benzoic Ac., Sodium Hydroxide, Parfum.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...