sobota, 28 września 2019

After sun lotion - Charmine Rose

Łagodzący balsam po opalaniu Charmine Rose dostałam w prezencie urodzinowym. Muszę się przyznać, że nie bardzo lubię kosmetyki "po opalaniu". Zazwyczaj są dla mnie zbyt delikatne i nie widzę po ich użyciu żadnego efektu.

Zupełnie inaczej było z balsamem "After sun". Zaskoczył mnie BARDZO pozytywnie. Przede wszystkim ma śliczny, delikatny zapach przywołujący w moich myślach słoneczne wakacje. Jego kolejną zaletą jest to, że sprawdził się całej mojej rodzinie. Moi chłopcy nie narzekali, że się cali "kleją" lub za mocno pachną. Każdy był zadowolony. Do tego balsam bardzo dobrze nawilża skórę i łagodzi ją po opalaniu. 

Opakowanie ma bardzo wygodną pompkę, dzięki czemu w łatwy sposób można zużyć balsam do końca. 

Jak na razie nie zauważyłam żadnych wad tego produktu!

sobota, 21 września 2019

Phytochemical Skin Supplement Sheet Mask (Anthocyanin/Lifting) - Missha

Od dawna nie było nic o maseczkach, a to ciągle jest jeden z moich ulubionych zabiegów pielęgnacyjnych, aczkolwiek ostatnio troszkę zaniedbany. 

Jakiś czas temu kupiłam niebieską maseczkę Misshy. Przeleżała jakiś czas w łazience i w końcu w pochmurny, chłodny poranek  została użyta. 
Maseczka zawiera dodatek antocyjanów pozyskiwanych z winogron oraz ciemnych owoców. Uelastycznia skórę i powoduje że jest bardzo gładka i nawilżona.
Bardzo ładnie pachnie i jest dość długo "wilgotna" dzięki czemu można ją trzymać odrobinę dłużej niż jest to zalecane.
Na pewno kupię ją ponownie! 

sobota, 14 września 2019

Color Boost; pink blush - EOS

Kolejny balsam do ust z firmy EOS. Ostatni jak na razie z mojej kolekcji po Pink Grapefrui, którym byłam mocno rozczarowana oraz Lip Balm Active Protection, Aloe, który spodobał mi się już bardziej, ale też nie byłam nim zachwycona. 
 Color Boost znacznie poprawił moją raczej negatywną opinią o balsamach EOSa. Jest naprawdę "fajny". Biały balsam, po rozprowadzeniu na ustach przybiera delikatny różowy kolor (podobno u każdego będzie troszkę inny). Do tego nie razi swoim zapachem i przyjemnie nawilża usta. 
Jak dla mnie jedyny minus to jak zawsze okrągłe opakowanie, które jednak często nie łatwo mi otworzyć (przez często nakremowane ręce). 

sobota, 7 września 2019

Mleczko do opalania do ciała z wyciągiem z mikołajka nadmorskiego SPF 50 - Ives Rocher

Koniec wakacji. Na tą końcówkę chciałam napisać jeszcze o mleczku do opalania ciała z wyciągiem z mikołajka nadmorskiego. Zabraliśmy się go ze sobą na wakacje do Chorwacji. I okazał się rewelacyjny. Używała go cała nasza trzy osobowa rodzina. I każdemu pasował. 

Jego ogromną zaletą jest to, że świetnie się rozsmarowuje na skórze i szybko wchłania. Nie ma problemu ze smugami i białymi śladami na strojach (pozostałościami cynku). Na prawdę polecam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...