sobota, 28 lipca 2018

Natural aroma rose wood mask sheet - TONYMOLY

Ostatnio, podczas kolejnej wizyty w drogerii Pigment, nie mogąc się powstrzymać, kupiłam kolejne kilka maseczek w płachcie. Długo się zastawiałam nad Natural Aroma Rose Wood. Dlaczego? Ponieważ zraziłam się do maseczek o mocnym, sztucznym zapachu róż. W ogóle nadmiar zapachów zaczął mi ostatnio mocno przeszkadzać. 

Na szczęście nie zwiodłam się na tej maseczce. Jej zapach jest bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny, co uznałam za ogromną zaletę. Z tego co wyczytałam maskę stworzono z celulozowych komórek eukaliptusowych. Nie jestem w stanie tego zweryfikować. Mogę jednak stwierdzić, że maska jest bardzo delikatna, przylega do ciała niczym druga skóra. Naprawdę przyjemnie się ją trzyma na twarzy. Trzeba jednak bardzo delikatnie ją rozkładać, żeby jej nie ponaciągać, zniszczyć.

Na pewno wrócę do tej maseczki. Dzięki olejkowi z róży, ma właściwości mocno nawilżające i nadaje się znakomicie do skóry suchej. Jak pisałam, dla mnie dodatkowym atutem jest jej bardzo delikatny zapach. 

sobota, 21 lipca 2018

Aloe vera Hidramante Para Manos y unas - Ejove

Krem do rąk z Wysp Kanaryjskich czekał na opis ponad rok. Jakoś mi zeszło... oszczędzałam go... szanowałam... lubiłam i w końcu zużyłam. W tym roku niestety nie udało mi się go kupić ponownie. 

Krem nie jest duży - zaledwie 50 ml zamknięte w wygodnej tubie. Ma bardzo delikatny zapach i błyskawicznie się wchłania. Przeznaczony jest zarówno do pielęgnacji skóry dłoni jak i paznokci. Mały drobiazg, ale cieszy. Jako wielka fanka kremów do rąk - byłam z niego bardzo zadowolona. 

sobota, 14 lipca 2018

Vitamino Color A-OX - L'Oreal

Szampon Loreal Serie Expert Vitamino Color AOX, jak większość tego typu kosmetyków, kupiłam w czasie jednej z wizyt w salonie fryzjerskim. Został mi polecony w "zastępstwie" za szampon "rewelacyjny" którego chwilowo nie było. 

Szampon miał chronić kolor włosów farbowanych i delikatnie je oczyszczać. Uczciwie muszę przyznać, że nie bardzo miałam na co narzekać podczas jego używania, jednak też nie było rewelacji. Nie zauważyłam żadnej różnicy między tym szamponem a szamponami drogeryjnymi - poza (oczywiście) ceną. Czasami nawet wydawało mi się, że szampon nie do końca sobie radzi z odczyszczeniem moich mocno przetłuszczających się włosów. Ale równie dobrze mogę to zwalić na karb moich codziennych pobudek o 4 rano i po prostu nieuważnym myciu włosów (w końcu robiłam to przed pierwszą kawą;-)

Podsumowując: szampon nie był zły, ale ja do niego na pewno już nie wrócę. 

sobota, 7 lipca 2018

Kerastase Reflection Chromatique - Kerastase, L'Oreal

Kerastase Reflection Chromatique to maska do włosów uwrażliwionych i koloryzowanych. To pierwsza maska, którą opisuje na blogu z Kerastase ale jedna z kilku tej marki, których używałam w ciągu ostatnich lat. 

Na początku zaskoczyła mnie mocno swoją konsystencją, gdyż jest bardzo "lekka". Jest to zarówno jej zaletą jak i wadą. Zaleta, gdyż w ogóle nie obciążała mi włosów - a wada - ponieważ zużyłam ją stosunkowo szybko w porównaniu z poprzednimi maskami. 

Ma delikatny, przyjemny i nienarzucający się zapach oraz różowy kolor (ładnie współgra z odcieniem opakowania). Nakładamy ją na włosy po umyciu, chwilę trzymamy i spłukujemy. 

Maska przeznaczona jest do pielęgnacji włosów farbowanych. Wygładza łuskę włosa i regeneruje od środka. Dzięki zawartości filtrów UV, chroni włosy przed szkodliwym promieniowaniem oraz matowieniem. Włosy są po jej użyciu przyjemnie miękkie, nieobciążone i... po prostu ładne. Myślę, że mimo wysokiej ceny kosmetyków Kerastas - wrócę jeszcze do tej maseczki. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...