sobota, 30 września 2017

Simply Sensitive. Floaming Cleansing Wash - Boots

Simply Sensitive. Floaming Cleansing Wash to pianka do mycia twarzy, którą kupiłam podczas zeszłorocznego pobytu w Londynie. To już chyba trzecia lub czarta moja butelka tej pianki. 

Na co dzień preferuje oleje, mleczka lub olej z hydrolatem ale czasami lubię zmyć makijaż pianką. Ta mi bardzo odpowiada bo nie podrażnia skóry twarzy. Jedyne na co muszę uważać to oczy, bo te mnie potrafią piec. 

Pianka nadaje się do każdego rodzaju skóry. Zawiera aloes. 

Pewnym minusem może być zawartość methylparabenu  (konserwantu). Mnie jednak to nie przeszkadza i tą piankę po prostu lubię.
150 ml 

środa, 27 września 2017

I'm Real. Tomato Mask Sheet. Radiance - TONYMOLY

Tomato Mask Sheet to pierwsza moja maseczka z TONYMOLY. Trochę się jej bałam... no bo ten pomidor!? Nie jestem przyzwyczajona do kosmetyków z pomidorem! Te z ogórkiem są bardziej popularne, ale zazwyczaj nie byłam z nich zadowolona. 

Długo stałam przy półce w drogerii i zastanawiałam się czy ryzykować, czy też nie. Pani polecała - koleżanka, która używała - odradzała. Ale wiadomo - każda z nas ma inną skórę, inne potrzeby i ... inny pesel. Więc cóż... spróbowałam i jestem zadowolona. 

Maska rozświetla cerę i doskonale zmiękcza skórę. Nie zawiera talku, benzofenonu i barwników. Warto wypróbować!

sobota, 23 września 2017

Jeju Jelly Mask - Jeju Aloe - Skin Soothing - SKIN79

Po dość długim okresie nie używania masek w płachcie skórę miałam zmęczoną ciągłym używaniem kosmetyków (pudrów, róży), klimatyzacją i słońcem. Widziałam, że wygląda źle. Z masy maseczek w płachcie które mam zawsze pod ręką, wybrałam maskę żelową - aloesową. 

Maska bardzo ładnie nawilżyła mi skórę. Dała jej w widoczny sposób odpocząć, zregenerować się. Twarz po użyciu maski była znacznie bardziej nawilżona, mniej czerwona i piecząca. 

Jak to często bywa w moim przypadku miałam pewien problem w dobrym nałożeniem maski na twarz. Z jednej strony było jej za mało w innych za dużo. Nie zrażałam się tym jednak i dopasowałam do twarzy najlepiej jak potrafiłam. 

Co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło to ogromna ilość żelu w opakowaniu. Już po wyrzuceniu maski miałam tego żelu tyle, że wysmarowałam nią całe ciało jak kremem. 

Szczerze polecam!

środa, 20 września 2017

BC Oil Miracle Rose - Schwarzkopf

Mam od zawsze problem z przetłuszczającymi się, wypadającymi włosami. Muszę, od wielu lat myć je codziennie. Czasami wypadałoby to robić i dwa razy dziennie (jeśli np wieczorem wypada wyjście do teatru lub opery)

Testuje mnóstwo odżywek, szamponów, wcierek i suplementów diety. Wszystko po to, aby moje włosy nadmiernie nie wypadały (lubią to robić) i po prostu wyglądały względnie ładnie. Już dawno pożegnałam się z marzeniem żeby mieć piękny, gruby warkocz lub zostać miss radia z latem (na najdłuższe włosy) ale ciągle walczę o to, żeby wyglądały jak najlepiej. 

Ostatnio zużyłam szampon BC Oil Miracle Rose z Schwarzkopf'a. Kupiłam go wraz z olejkiem do włosów z tej samej linii.  

Wg opisu szampon:

  • ma przejrzystą krystaliczną konsystencję
  • łagodnie oczyszcza włosy,
  • przywraca odpowiedni poziom nawilżenia włosom i skórze głowy,
  • nadaje włosom miękkość i gładkość,
  • zapewnia piękny połysk,
  • koi skórę głowy,
  • nie obciąża ani nie przetłuszcza, 
  • jest przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów ale jest szczególnie polecany do wrażliwej skóry głowy

Muszę się z tym opisem zgodzić. Lubię ten szampon na tyle, że pomimo że mam w tej chwili 4 inne - zmówiłam kolejne opakowanie. Lubię jego konsystencję i to jak wyglądają po nim moje włosy.

Jest bardzo wydajny. Polecam wypróbować i podzielić się swoją opinią :)
200 ml

sobota, 16 września 2017

Hydra-Dose Nutri+ Krem Odmładzający Intensywnie Nawilżający - Rexaline

Na krem Hydra-Dose Nutri+ z firmy Rexaline namówiła mnie przyjaciółka, która jest nim zachwycona. Kupiłam go w promocji. Nadal był bardzo drogi ale cena nie odstraszała mnie już aż tak bardzo. 
Skusiłam się na zakup oczami wyobraźni widząc efekty, które z moją skórą zrobi ten krem. Uznałam, że krem w tej cenie po prostu musi robić cuda! Będę wyglądała jak młoda bogini i na pewno będę wyglądała jakbym była przed 30 - tymi urodzinami. 
Krem ma bardzo przyjemną konsystencję i delikatny zapach. Pudełko niczym się zbytnio nie wyróżnia, ale też nie razi nas swoim wyglądem. Wygląda ładnie i stylowo. 
Krem wygładza, odżywia i intensywnie nawilża. Wykazuje silne działanie zapobiegające starzeniu. Zawiera kwas hialuronowy, oraz wyciąg z czerwonej algi i pustynnej róży. W swoim składzie ma też olej słonecznikowy, masło karité (shea), α-bisabolol.

Niestety po raz kolejny przekonałam się, że cena nie zawsze idzie z jakością. Znam osoby, które są tym kremem zachwycone. Mnie niestety podrażniał. Czułam bardzo mocne i nieprzyjemne szczypanie jak tylko go użyłam. W końcu krem trafił do mojej siostry. Jej podobno nie uczula! 

Podsumowując:
Wady:
  • bardzo duża cena, 
  • może podrażniać wrażliwą skórę
Zalety:
  • dobrze nawilża
  • wygładza
  • zapobiega starzeniu się skóry

Cena: 289 zł za 50 ml

środa, 13 września 2017

Rose hip aloe. Everyday lotion Skin Conditioner&Hydrator - Natural Tone Organic Skincare

Rose hip aloe. Everyday lotion Skin Conditioner & Hydrator z firmy Natural Tone Organic Skincare to kolejny kosmetyk kupiony przez mnie podczas lutowego urlopu na pięknej i ciepłej Teneryfie. 

Jak napisałam w poprzednim poście opisującym krem SPF 30 Protector Solar UVA/UVB kosmetyki Natural Tone Organic Skincare kupiłam poprzez własną głupotę. Nie posmarowałam się w pierwszy dzień wakacji i przez to bardzo mocno spaliłam skórę słońcem. Swoją głupotę przypłaciłam bólem, gorączką i schodzącą skórą. Trzeba się było więc szybko postawić na nogi. Stąd zakup kosmetyków kremu z filtrem i kremu mocno nawilżającego po opalaniu. 

Lotion jest dość gęsty ale bardzo dobrze nawilża skórę. Jak już uda nam się wycisnąć go z opakowania to spokojnie możemy rozsmarować po skórze. Lotion dobrze koi i nawilża. W swoim składzie ma m.in. aloes, witaminę E, olej z dzikiej róży, alantoinę, olej z pestek winogron. Można go używać także dla dzieci. 
Kosmetyk organiczny, biodegradowalny i nie testowany na zwierzętach. 

Jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków i jeśli będę miała okazję - kupię je raz jeszcze. 

sobota, 9 września 2017

Serum kolagenowe Świeżość i piękno - Jadwiga

Serum kolagenowe Świeżość i piękno wygładzanie zmarszczek seria Polska to jedyny produkt Jadwigi, który mimo wielu miesięcy prób, jest dla mnie nie do zaakceptowania. 
Serum ma konsystencję wody, przez co ciężko się go aplikuje. Pompka nie do końca sprawdza się przy tej konsystencji produktu. Serum bardzo szybko się wchłania i przynajmniej moją skórę pozostawia nieprzyjemnie spiętą (czyżby oznaka że działa?). Muszę też od razu zaaplikować krem żeby ukoić i nawilżyć skórę. Najgorsze w serum jest dla mnie zapach. Jest zupełnie nie do zaakceptowania. I niestety dość długo (za długo) się utrzymuje.

Testowałam już kilka produktów z firmy Jadwiga i właściwie tylko ten produkt tak bardzo mnie rozczarował. Wszystkie pozostałe bardzo sobie chwalę. Tego serum nie polecam.

cena: 47,99 zł (110 ml)

środa, 6 września 2017

FPS 30 Protector Solar UVA/UVB - Natural Tone Organic Skincare

Lato powoli się kończy, a więc także powoli kremy z filtrami do opalania (jeśli nam jakieś zostały) wkładamy do szafek czekając na lepsze i bardziej słoneczne dni. 

Prawda jest jednak taka, że kremy takie przydają się także zimą, np podczas słonecznych dni, szczególnie jeśli ktoś jeździ dużo na nartach lub po prostu jeśli jedziemy do ciepłych krajów. 

Dzisiaj chciałam opowiedzieć o balsamie do opalania który kupiłam w lutym podczas pobytu na Teneryfie. Nie da się go kupić w Polsce, jednak każdemu kto wyjeżdża na południe Europy, czyli np Hiszpanii, może się ta wiedza przydać. 
Nie ukrywam, nie byłam nastawiona, że w lutym na Teneryfie można się aż tak spalić. Słońce nie było bardzo mocne (tak mi się przynajmniej wydawało) a ja byłam go spragniona po wielu miesiącach siedzenia w ciemnym, zimny, i pełnym smogu Krakowie. Tak się jednak stało, że już pierwszy dzień pobytu na wakacjach skończył się oparzeniami słonecznymi i pilną potrzebą kupienia preparatu z filtrem.

Krem z filtrem FPS 30 z firmy Natural Tone Organic Skincare który kupiłam jest filtrem mineralnym. W swoim składzie ma tlenek tytanu 7% i tlenek cynku 3,5%. Jak większość filtrów tego typu, dosyć ciężko jest go rozsmarować dobrze po skórze. Należy więc robić niewielkie kropki na ciele, a później delikatnie je rozsmarowywać. W innym przypadku w jednym miejscu będziemy mieli na ciele białe smugi po kremie a w innym nie będziemy zabezpieczeni. 

Działa naprawdę dobrze, i świetnie zabezpieczył moją rodzinę przed słońcem. Dzięki dobremu składowi, nie miałam oporów przed aplikowaniem go także dziecku.

W składzie kremu mamy także m.in organiczny aloes, olej kokosowy, masło shea, olej z dzikiej róży i witaminę E.

Kremy z filrem możemy kupić w następujących konfiguracjach: SPF 4, SPF 8, SPF15 i SPF 30


Kosmetyki Natural Tone Organic Skincare niegdy nie były testowane na zwierzętach. 

sobota, 2 września 2017

Enjoy Vital-Up Time Firming Mask. Make more elastic Skin - Mizon

Mizon Enjoy Vital-Up Time Firming to maseczka ujędrniająca w płachcie. Zawiera wyciąg z kory i owoców granatu, który działa kojąco i rozświetlająco. Maska zawiera także alantoinę oraz nawilżający kwas hialuronowy. Doskonale odżywia i uelastycznia skórę. Wspomaga walkę ze zmarszczkami przez co jest idealna do skóry dojrzałej. 

Maseczka bardzo ładnie się rozkłada i przylega do skóry. Ma też całkiem sporą ilość płynu, który można wmasować w ciało. Jak w wielu opisywanych przeze mnie maseczkach - efekt po jej ściągnięciu jest od razu widoczny. Skóra jest mocno nawilżona, gładka i wygląda po prostu bardzo dobrze. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...