sobota, 26 stycznia 2019

Almond Oil & Sesame Oil Pianka pod prysznic (Creamy Body Foam) - Douglas

Na zakup Creamy Body Foam namówiła mnie koleżanka. Od dawna widziałam ten produkt w Douglas, ale szczerze mówiąc nie wiedziałam w ogóle jak się go używa... a głupio mi było pytać, więc rezygnowałam z zakupu. Obchodziłam tą piankę szerokim łukiem... 

Nigdy nie spotkałam się z formą pianki do kąpieli, a okazało się, że używa się jej dokładnie tak samo jak żelu czy mydła w płynie. Tylko forma jest inna. 

Po zakupie Almond Oil & Sesame Oil, kupiłam po niedługim czasie pianki w innych zapachach i powoli je testuje. Jak na razie jednak "pomarańczowa" zrobiłam na mnie najlepsze wrażenie. 

Zazwyczaj unikam produktów zapachowych, żeby się nie gryzły z perfumami i nie podrażniały mi skóry. W tym wypadku jednak tak bardzo się zakochałam w delikatnym zapachu pianki i tak spodobała mi się konsystencja, że na pewno będę nie raz wracała do tego produktu. Co więcej, mam ogromną ochotę wypróbować kolejne produkty z tej serii. 

Pianka jest bardzo przyjemna w użyciu, delikatnie myje ciało i co dla mnie najważniejsze - nie wysusza skóry. Warto ją wypróbować przy kolejnej promocji w Douglas. 

sobota, 19 stycznia 2019

Dream cream - Lush

Lush to jedna z moich ulubionych firm kosmetycznych, kupuje ich produkty od kilkunastu lat i z pewnym zaskoczeniem stwierdziłam, że jeszcze nigdy nie opisałam żadnego produktu tej firmy na blogu.

Największym minusem Lusha jest to, że niestety nie mamy go w Polsce, ale jego produkty możemy kupić czasami na allegro lub jak ja to robię, podczas każdych wojaży wakacyjnych (Chorwacja, Szkocja, Anglia, Włochy). 

Mój ulubiony sklep Lusha znajduje się w Edynburgu, ale większy i lepiej wyposażony (chociaż mniej mi znany) odwiedziłam w Londynie. 

Wchodząc do sklepów Lusha, czuje się jak Alicja w Krainie czarów. Wszędzie pachnąco (nie mogłabym tak pracować, bo zapachy są na prawdę bardzo intensywne), każda półka pełna jest cudownych kosmetyków, zarówno do kąpieli, jak i do pielęgnacji ciała, czy kosmetyków kolorowych. 

Trochę inaczej jest w małych sklepach, które odwiedziłam w Chorwacji czy Włoszech. Jest zdecydowanie skromniej, ale sprzedawcy są zawsze mili i bardzo pomocni.

Ogromną zaletą sklepów Lusha jest fakt, że każdy kosmetyk można wypróbować. Możemy umyć ręce mydłem, nad którego zakupem się zastanawiamy, zobaczyć jak się pieni szampon w kostce, czy posmarować się kremem lub balsamem. To raj dla miłośników kosmetyków. 

Lush reklamuje swoje kosmetyki jako ręcznie robione oraz z minimalną ilością dodanych konserwantów.  Dodawane jest tylko tyle, ile jest niezbędne żeby kosmetyk szybko się nie zepsuł. 

Mój ulubiony Dream Cream to balsam do ciała, o bardzo delikatnym, przyjemnym zapachu. Ma lekką konsystencję. Bardzo szybko się wchłania i zostawia skórę przyjemnie nawilżoną. W przeliczeniu na złotówki, nie jest tani, bo kosztuje ok 50 zł za opakowanie 240 g, ale jest naprawdę bardzo wydajny. 

Opakowanie jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Osobom robiącym swoje kosmetyki może się później przydać na własne wyroby. U mnie w domu pudełko po zużytym kremie służy głównie dziecku do zabawy w wannie podczas kąpieli.

Każdemu kto jeszcze nie miał okazji - polecam kosmetyki Lusha - a szczególnie Dream Cream!

sobota, 12 stycznia 2019

Apple Smoothie peeling gel - Mizon

Jabłkowy peeling Mizona dostałam od koleżanki, która nie lubi...'miziania' po twarzy. Jej nie pasował. Mi bardzo!

Peeling ma delikatny zapach zielonego jabłuszka. Jest delikatny i przyjemny w użyciu. W konsystencji i sposobie działania bardzo przypomina Vita Lemon Sparklin peeling gel, również z firmy Mizon. 

Peeling cytrynowy nie ma sobie równych, ale jeśli miałabym szukać godnego zastępcę, gdy cytrynowego nie ma na półkach sklepowych, peeling jabłkowy byłby moim pierwszym wyborem.

Apple Smoothie peeling gel ma przyjemną konsystencję. Jest delikatny dla skóry, będąc równocześnie bardzo skutecznym. Nie podrażnia skóry, a pozostawia ją delikatną i gładką. 

sobota, 5 stycznia 2019

Inoar Herbal Solution Duo Pack, szampon + odżywka

Zestaw Inoar Herbal Solution Duo Pack, szampon + odżywka, 2x250ml kupiłam po zabiegu keratynowego prostowania włosów. Polecono mi ten zestaw w salonie Jean Louis David tuż po wykonaniu zabiegu, jako idealny do pielęgnacji włosów po keratynie. 

Szampon nie zawiera SLS oraz soli. Jego formuła jest oparta na bazie ekstraktu z oliwy, rozmarynu i jaśminu. Polecany jest do codziennej pielęgnacji włosów. 

Zarówno szampon i odżywka mają delikatny, przyjemny zapach. Dobrze się ich używa. Szampon dobrze się pieni i oczyszcza włosy. Po użyciu szamponu i odżywki, włosy są miękkie i przyjemne w dotyku. 

Teraz największy minus. Jest nim opakowanie. Szampon ciężko się wyciska, przez co ciężko dobrać idealną ilość produktu. Jeszcze gorzej jest z odżywką, która po prostu jest za gęsta i w ogóle nie chce wychodzić z opakowania. 

Szampon dość szybko zużyłam. Odżywki wciąż mam dużą ilość, ale dość szybko przełożyłam ją do pustego pudełka po innym kosmetyku. Inaczej nie da się jej używać. 

O ile jestem zadowolona z samych produktów, to muszę przyznać, że to opakowanie zniechęca mnie do ponownego zakupu tego zestawu. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...