W zeszłym roku opublikowałam post pt. "Postanowienia noworoczne". Przyszedł czas, żeby się z nich rozliczyć.
Ze względu na szalejącą w świecie pandemię Covid-19, cieszę się że w 2020 r nie postanowiłam minimum raz pójść do opery lub na balet. Nie udałoby się. W 2020 r miałam w planach ograniczyć zakup kosmetyków i żyć zdecydowanie w duchu 'less waste' niż do tej pory.
Postanowienie udało mi się wykonać w części. Ograniczyłam zakup ubrań i butów. Jestem z tego naprawdę dumna. Ubrania jeśli kupuje, to w firmie, którą cenię. Są to rzeczy dobrej jakości. Staram się kupować tak, żeby służyły przez lata a nie były do wyrzucenia po jednym sezonie.
Kosmetyków też kupowałam zdecydowanie mniej. Zużyłam bardzo wiele z tych, które zalegały w szafce. Zakupy robiłam zdecydowanie bardziej przemyślane, zdecydowanie rzadziej pod wpływem chwili niż w ubiegłych latach.
Nie zawsze jednak szło mi idealnie. Prawda jest też taka, że w mojej szafce nadal znajdują się kosmetyki, które leżą w niej już 2-3 rok i wciąż są nie wykorzystane do końca. Używam je tylko sezonowo i po prostu nie udało się ich jeszcze zużyć. W ciągu tego roku zużyłam masę kosmetyków, których nie opisałam na blogu, gdyż są już niedostępne w sprzedaży... Za długo przeleżały w szufladzie. Na szczęście się nie zepsuły.
Jakie plany na rok 2021? Mało ambitne. Zużywać kosmetyki które już mam, kupować racjonalnie. Mniej konsumować, czego i sobie i Wam życzę.
Karola
Cieszę się bardzo, że chociaż częściowo udało Ci się zrealizować Twoje postanowienia noworoczne – u mnie było gorzej z moich postanowień – prawie nic nie wyszło, ale mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy. Też życzę ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń