sobota, 17 października 2020

Shampoo Bar - Stara Mydlarnia

Szampony ze Starej mydlarni to kolejne testowane przeze mnie szampony w kostce zaraz po tych z Lusha oraz po Czterech Szpakach. Z wyglądu, faktury, zasady działania, nie różnią się w ogóle od tych z Lush.

Właściwie można by ich w ogóle nie rozróżnić. Podobna waga, kolor, kształt. Jedynie czym się różnią to opakowanie. Te z Lusha są pakowane zdecydowanie bardziej ekologicznie. W papier, pudełko korkowe lub metalowe. Te ze Starej Mydlarni pakowane są w plastikowe opakowanie.  

Męskie wersje szamponu są bardzo mocno perfumowane. Wg mnie za mocno. Ale mimo wszystko super się ich używa. 

Szampon Sandalwood dość mocno się kruszy i musiałam go włożyć do delikatnego woreczka. Zazwyczaj wkładam do niego szampony, jak jest ich już bardzo niewiele i zaczynają się kruszyć. Na szczęście używam go tylko w domu więc ta niedogodność nie bardzo mi przeszkadza. 
Ponieważ Lusha na polskim rynku nadal nie mamy, szampony ze Starej Mydlarni świetnie je zastąpią. 
Dla każdej osoby wrażliwej na dobro środowiska, szampony w kostce (nie opakowane a plastik) są świetna alternatywą dla tradycyjnych szamponów. Zachęcam do wypróbowania. Są bardzo wygodne w użytkowaniu. Świetnie nadają się tez do zabrania ze sobą w podróż. 

Inne szampony w kostce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...