MyEYEhero to nawilżający krem pod oczy, który kupiłam przez przypadek. Spieszyłam się i pomyliłam pudełka. Ale skoro już jest, to postanowiłam przetestować.
Producent obiecuje bardzo dużo. Krem ma nawilżać, redukować cienie i opuchnięcia pod oczami. Ma działać jak botoks - zmniejszać widoczność linii zmarszczek, wygładzać i ujędrniać. Ma łagodzić podrażnienia oraz przywracać świeżość i blask. Cóż... niestety ja nie zauważyłam tego typu efektów. Nie mam wrażenia, że zmarszczki są mniej widoczne, wygładzone a skóra bardziej wygładzona. Szkoda.
Krem ma bardzo lekką konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Pachnie naprawdę bardzo delikatnie. Opakowany jest w szklane pudełeczko z plastikową zakrętką. Do tego zapakowany jest w tekturowe pudełko. 98,2% składu jest pochodzenia naturalnego.
Niestety ja go więcej nie kupię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz