Hydrolat z jagód goji to mój ulubiony hydrolat z La-Le. Do tej pory przetestowałam już też hydrolat z malin oraz hydrolat z pszenicy samopszy.
Pierwsze pozytywne zaskoczenie - atomizer działał bezawaryjnie.
Drugie zaskoczenie - udało mi zużyć cały hydrolat zanim zdążył się zepsuć.
Trzecie zaskoczenie - bardzo ładny, delikatny zapach.
Hydrolat jest szczególnie dedykowany skórze suchej i dojrzałej. Jego główne działanie to nawilżenie, ujędrnienie i regeneracja. Oczywiście nie możemy się spodziewać cudów po użyciu hydrolatu, ale ponieważ hydrolaty są elementem do mojej codziennej pielęgnacji bardzo sobie je cenię.
Na pewno wrócę do tego hydrolatu przy kolejnych zakupach w La-Le.
Inne opisywane przeze mnie kosmetyki z La-Le:
- Krem do rąk 5 ziół
- Pomadka do ust. Miodowa z pomarańczą
- Hydrolat z malin
- Pomadka do ust. Mango
- Masło kawowe pod oczy
- Pasta do zębów kurkumowo-miętowa
- Hydrolat z ziaren kawy
- Olejek do ciała ze złotym pyłem
- Krem śliwkowo-różany z koenzymem Q10
- Hydrolat z opuncji figowej
- Krem jaśminowy z ekstraktem z jedwabiu
- Krem pod oczy z 23 karatowym złotem i olejem arganowym
- Serum do twarzy i dekoltu z 23 karatowym złotem
- Balsam do ciała smocza krew
- Mydło w piance do twarzy i ciała mango malina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz