sobota, 1 sierpnia 2020

Olejek do ciała ze złotym pyłem - La-Le

Mamy środek wakacji, słoneczne dni i opaleniznę. A na opaleniźnie pięknie prezentuje się olejek ze złotym pyłem. Uwielbiam takie olejki latem, po których skóra pięknie się mieni a opalenizna jest delikatnie podkreślona. W zeszłym roku zachwycałam się rozświetlającym suchym olejkiem z Yves Rocher a dwa lata temu olejkiem Nuxa

W tym roku na fali jest La-le, chociaż używam nadal dwóch poprzednich. Olejek z La-Le nie jest suchym olejkiem a więc wchłania się dłużej, jednak nie jest to uciążliwe. Po prostu skóra jest natłuszczona i odżywiona. 

Jak wszystkie testowane dotychczas przeze mnie olejki, ten z La-Le również ma dość intensywny zapach, który z dużym prawdopodobieństwem będzie się gryzł z perfumami. Jednak latem, szczególnie przy upałach rezygnacja z perfum nie jest dla mnie trudna a zapach tego olejku chociaż intensywny, bardzo mi się podoba. Jeśli ktoś jest jednak bardziej wrażliwy na zapachy, lub mówiąc potocznie zapach mu nie "siądzie" to nie da rady używać tego produktu. 

Wszystkich lubiących błyskotki zachęcam do kupienia tego olejku póki jeszcze trwa lato i można się nim nacieszyć! Ja go uwielbiam!
sklad: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Macadamia, Ternifolia Seed Oil, Silica Mica, Titanium Dioxide, Citrus Aurantum Dulcis Peel Oil, Parfum, Linalool

Inne opisywane przez mnie kosmetyki z La-Le:

2 komentarze:

  1. Lubię takie olejki ze złotymi drobinkami, pięknie podkreślają letnią opaleniznę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wspaniale się prezentują na opalonej skórze!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...