Koniec wakacji. Na tą końcówkę chciałam napisać jeszcze o mleczku do opalania ciała z wyciągiem z mikołajka nadmorskiego. Zabraliśmy się go ze sobą na wakacje do Chorwacji. I okazał się rewelacyjny. Używała go cała nasza trzy osobowa rodzina. I każdemu pasował.
Jego ogromną zaletą jest to, że świetnie się rozsmarowuje na skórze i szybko wchłania. Nie ma problemu ze smugami i białymi śladami na strojach (pozostałościami cynku). Na prawdę polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz