Szampon-żel pod prysznic Monoï de Tahiti kupiłam ok 2 tygodni później niż olejek do ciała. Skuszona zapachem olejku, zapragnęłam mieć więcej kosmetyków w tej samej gamie zapachowej. Ten zapach poprawia mi nastrój i samo to już starczy żeby usprawiedliwić kolejne zakupy.
Nie bardzo lubię połączenia szamponu z żelem. Do tej pory w 100% używanych przez mnie tego typu kosmetykach szampon do włosów był po prostu tragiczny. A przynajmniej moje włosy wyglądały tragicznie po użyciu tego typu specyfiku. Tym razem było jednak inaczej. Nie dość że ten produkt sprawdza mi się jako żel do mycia ciała, to jeszcze moje włosy na prawdę go lubią. Do tego ten zapach... Cudo!
Muszę też przyznać, że ten szampono - żel jest dość wydajny. Tak więc polecam!
Inne kosmetyki z serii Monoï de Tahiti:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz